Steven Universe Wiki
Advertisement
Steven Universe Wiki

Woda wlewa się do otwartych ust. Ogranicza zmysły wzroku, słuchu i węku. Lecz nic nie może na to poradzić więzień skuty łańcuchami w oceanie. Tak naprawdę to dwóch...

-Lapis! Czemu to zrobiłaś?!- krzyknęla Jaspis.

-Dla Stevena!

-Co ty widzisz w tym ludzko-Rosowato-Kwarcowatym czymś?

-To właśnie to coś uwolniło mnie z okropnego lustra. To coś...

-Nie opowiadaj. To nie lekcja historii.-zripostowała Jaspis

-Ty!

-Czekaj, coś czuję... Zbliża się coś!

Rzeczywiście, nagle Malacht została oślepiona przez fioletowe światło, widoczne nawet na tej głębokości. Nie działały juz łańcuchy

-To już koniec- pomyślała Lapis-. Dla Stevena i Klejnotow... Nie mówię o ludziach.

Malachit cichutko zaszlochala. Po chwili owe światło wyciągneło je na powierzchnię. Nawet Jaspis przestraszyła się mackowatego potwora, który POŻERAŁ wszystko wokoło. Wkrótce miał spotkać je TEN SAM los.

-Co to jest?!- krzyknęła Lapis

-NIe wiem, ale zaraz nas zje!

-Marny nasz los...

-Połączmy siły!-zarządziła Jaspis

Dziwnie było słyszeć to z jej ust . Lapis zgodziła sie. Na szczeście wkoło było dużo pożeranej wody. Labis uformowała z niej ogromny pocisk, który z potężną siłą uderzył w potwora. Na dobitkę Burza dostała z piąchy od Jaspis.

-Myslisz o tym samym co ja?-spytała się Jaspis

-Pewnie! Let's do this!

Obydwie wciągneły bestię w ocean. Dodatkowo,głową w dól. Nawet, gdyby potwór brał przedmioty z otoczenia, będzie się kopał w dól, aż w końcu zostanie spalony.

-No, to jeden problem z głowy

Fuzja rozdzielła się

-Niech każda idzie w swoje strony. Idę na Homeworld-rzekła Jaspis

-Ja dołączę do Klejnotów

-Dobrze. Nikomu nie mówmy o fuzji

Potem rozdzieliły się...

Na Homeworld[]

-Twierdzą, że o niczym nie wiem- stwierdził Żólty Diament.- Dam im nauczkę za tę fuzję! Zapamiętają mnie!

Advertisement