Drugi odcinek drugiej bomby i 21 ogółem.
Game Over[]
Po przegraniu konkursu, i uzyskaniu propozycji pracy w Wielkim Pączku, Steven i Connie urządzili noc gier video. W między czasie, Ametyst i Granat wybrały się na misję.
-Zacznijmy może od Super Wario Borthers!
-Em... O czym to jest? -Zapytała Connie.
-Dwoje gości biegnie w prawą stronę ekranu i... Ogólnie jest zabawnie! -Powiedział chłopiec i zaczęli grać. Po godzinie, Connie zaczęła się trochę nudzić tą grą, i zachciała zmiany gry. -To może.. Dedris!
-Dedris?
-Taki klocki spadają i.. i... Ogarniesz temat! -I po podobnych scenkach z kolejnymi grami, Klejnoty wróciły. Ametyst miała dziwną maszynę na swoim nadgarstku
-Wow! TO ciągnie w stronę telewizora Stevena! -Krzyknęła Ametyst, którą... dosłownie, wciągnął telewizor.
-Niesamowite... -Powiedziała Connie.
-Hurra! Teraz mamy avatar Ametyst w grze! -Krzyknął Steven
-To nie jest zabawne. -Powiedziała Ametyst w grze.
-To jest... Dziwne.. -Stwierdziła Granat. -Perła by wiedziała do czego służy to urządzenie, ale teraz... Teraz nie mamy najmniejszych namiarów na to, co mamy z tym fantem zrobić. Ametyst, spróbuj zdjąć bransoletkę, i wyjść.
-Nie mogę! To łajno się do mnie przykleiło! A ta grafika powoduje, że ten piksel jest częścią mojej ręki.
-Steven, włącz jakąś grę, gdzie Ametyst będzie miała widoczne całe ręce...
-Hmm... Może... Nie... Albo... Już wiem! -Powiedział, i włączył jakąś grę. Ametyst byłą widoczna jedynie na ręce, i miała wędkę do ryb.
-Steven?
-Spróbuj ją ściągnąć!
-Nie mogę, mam tylko jedną rękę!
-Nie przemyślałęm tego...
-Steven, W lewku Rose powinna zostawić spis artefaktów. Poszukaj. -Powiedziała Granat, i chłopak pobiegł po lewka. Granat podniosła Akwamaryna, i bardzo mocno ścisnęła jego kamień.
-Granat?! Co ty robisz?! -Krzyknęła przerażona Connie.
-Czasami, pęknięty klejnot może sie zregenerować gdy jest mocno ściśnięty.
-Ale może pęknąć!
-Tylko on będzie wiedział jak ją wyciągnąć. -Stwierdziła Granat, i klejnot akwamaryna zaczął świecić. Powracał do fizycznej formy. Akurat w tym momencie wbiegł Steven.
-Hej, nie ma żadne... Czy to..?!
-Co jest gr... enarg?
-Akwamaryn powrócił. -Powiedziała Granat.
-Tsytema tsej eizdg? -Zapytał Akwamaryn, po czym Granat wskazała na ekran telewizora.
-Ewilżomein! Ołats ęis ot kaj?
-Ona.. Założyła taką bransoletkę, która ją wciągnęła do telewizora.
-Laf retimsnart... tmemom im jad. -Powiedział, po czym podszedł do telewizora, podniósł go, i zaczął go uderzać. Po chwili Ametyst wyleciała, a Akwamaryn wyciągnął kabel.
-Tmemom an ćiwatsoz saw anżom ein...
-Steven, ulecz go. -Rozkazała Granat, po czym Steven użył swojej śliny do ulczenie jego klejnotu.
-O wiele lepiej. -Stwierdził Akwamaryn.