UWAGA!
Opowiadanie jest mojego autorstwa i proszę by nikt mi nie pisał "ALE TAK NIE MA W SERIALU". Więc proszę mi takich rzeczy nie pisać.
Czy myśleliście na temat... Kto tak naprawdę pierwszy powstał? Wiele lat temu istniała inna cywilizacja niż tylko ludzie. Jeszcze w czasach dinozaurów pierwsze co było dosyć dziwnym zjawiskiem. Dosyć duże może nieco mniejsze od tyranozaura, który stąpał jeszcze za czasów prehistorii. Było to koloru niebieskiego a jego ciało było niekształtne do bestii co jego wielkość sięgała 13 metrów. "Coś" właśnie wybiło się z dziwnej jaskini po czym próbowało wstać ale na darmo. Jedynie co to spojrzało okiem na dziwne go otoczenie. Po jakimś czasie postać doszła do dziwnego lasu gdzie było widać różne roślinożerne stworzenia. Przez jakiś czas wzbudzało odrazę wśród zwierząt a nawet drapieżników, żaden z dinozaurów nie tknął dziwną postać przemierzającą przez ich świat. Po 10 latach postać uformowała sobie tak zwane nogi i stopy... Ledwo co zaczęła chodzić a już zaczęła biegać ale jednocześnie się wywracając. Po wielu, ale to już naprawdę wielu latach postać była już wielkości tyranozaura i bez trudu pokonywała większe osobniki. Jej postura przypominała człowieka zaś jej siła niezrównana. Postać nazwała się klejnotem i nazwała się "Szlachtą". Na tej ziemi próbowała zachować spokój i równowagę między zwierzętami. Płeć klejnotu przypominała kobietę więc tak zaczęła sobie mówić. Często chroniła słabszych przed krwiożerczymi drapieżnikami jak Terizinozaur. W końcu Szlachta wyrobiła sobie obronę, spryt czy chociaż sam atak. Nie żywiła się niczym jak zwierzęta bo nie czuła takiego głodu. Wiedziała, że natura ma być zgodna z naturą i nie stawała pomiędzy nią. Po wielu milionach lat narodziła się cywilizacja ludzi zaś nasza Szlachta czuła się samotna. Ludzie byli jaskiniowcami i ledwo co potrafili polować. Klejnot postanowił nauczyć ich wielu podstaw oraz różnych technik fizycznych.
Pewnego dnia Szlachta zauważyła podobną jaskinię, z której wyszła ona kiedy była jeszcze "małym klejnotem". Gdy do niej weszła zauważyła trzy dziwne kamienie, które się świeciły. Był to żółty, różowy, biały oraz niebieski kolor kamienia. Ostatecznie gdy kamienie się bardziej zaświeciły, zauważyła jak kształtują się na formy podobne do niej. Ostatecznie nazwała je Diamentami, które będą rządzić razem z z nią. Minęło wiele lat aż doszło do wieku XVI. W tym czasie Szlachta została przywódcą klejnotów i była największa z nich. Diamenty i Szlachta miała zapewnić dobre życie na świecie i pomagać ludziom kształtować ludność i populację oraz zaprzestać wojen. Pewnego dnia doszło do dziwnego czynu gdy cała piątka udała się w ciche i bezludne miejsce na trening... Różowy Diament jako pierwszy zrobił niebywały czyn kiedy ruszał się z gracją oraz wdziękiem, Niebieski Diament zachował spokój i powagę, Biały był bardzo tajemniczy oraz małomówiący. Cała czwórka (prócz Żółtego Diamentu) stworzyła niebywalny czyn a raczej jakby własną technikę tworzenia broni. Biały Diament posiadał biały topór, Niebieski posiadał dwa ciemno-niebieskie sztylety, Różowy zaś stworzył różowy bicz, zaś sama Szlachta miała złoty miecz. Żółty Diament także dostał złoty miecz. W końcu to nastąpiło do buntu jednego z klejnotów. Pewnego dnia Żółty Diament zbuntował się przeciwko Szlachcie bo ona wiedziała, że tylko siła i moc da im władzę nad światem. Szlachta zdenerwowała się i zawiodła na swojej przyjaciółce, która pomagała jej w chronieniu Ziemi. Żółty Diament zdenerwował się solidnie i zaczął krzyczeć, że to nie ona powinna rządzić nimi tylko ona. Szlachta wytłumaczyła, że ona nimi nie rządzi tylko równie sądzi cały świat jak powinno być naprawdę. Tym razem Żółty Diament się zdenerwował i chciał jej wbić złoty miecz w plecy kiedy tylko Szlachta się obroniła. Nagle wszystkie diamenty się zgromadziły i spojrzały na walczące. Żółty Diament zaczął wmawiać innym, że Szlachta je wykorzystywała by podjąć władzę. Zdenerwowana Szlachta nie wiedziała co robić i próbowała zaprzeczyć tego co powiedział Żółty Diament. W końcu... Wszystkie diamenty zaczęły iść w kierunku Szlachty by po prostu ją dobić. Żółty Diament z okazji wbił jej miecz w brzuch. Szlachta zniknęła wraz z dymem a jedynie co po niej zostało to dziwny klejnot, który świecił się kolorami tęczy. Niebieski Diament jako jedyna spokojnie spojrzała na minerał, który został po Szlachcie. Gdy chciała go podnieść to udało jej się wytworzyć bańkę. Diamenty ogłosiły, że Żółty Diament zostaje liderem zaś ta urzekła:
"Ja nie... Ale dzięki nam wszystko to... Będzie nasze!".
W końcu wytworzyli swoją planetę o nazwie Homeworld gdzie tworzyła się większa ilość klejnotów. Pewnego dnia jeden z klejnotów przypadkowo rozbił klejnot Szlachty na dwie części. Jedna część się powiększyła i z wyglądu przypominała kwarc, którym była. Druga część po prostu zgasła i znowu ją zamknięto w bańce. Ten oto kwarc schowano w odpowiednie miejsce gdzie z niego utworzyła się Rose...