Steven Universe Wiki
Advertisement
Steven Universe Wiki

"Kuchnia Łączenia" (ang. "Fusion Cuisine") to trzydziesty drugi odcinek pierwszego sezonu serialu Steven Universe.

Skrót[]

Steven przekonuje Kryształowe Klejnoty do pojawienia się jako fuzja na spotkaniu z rodzicami Connie.

Fabuła[]

To tylko satyra

Odcinek rozpoczyna się widokiem na świątynie. Pod werandą Lewek ucinał sobie drzemkę. Wewnątrz świątyni Steven i Connie oglądają ich ulubiony serial "Pod Nóż". Gdy aktorka wygłosiła swoją kwestię w której padł tytuł serialu, Connie wydała okrzyk radości, mówiąc jak bardzo lubi ten show. Następnie podziękowała przyjacielowi za to, że może u niego go oglądać. Zaskoczony Steven spytał się, czemu Connie nie może oglądać tego serialu u siebie, na co ona odparła, że jej mama ma bardzo złe zdanie na jego temat, gdyż nie ukazuje prawdziwych realiów ostrego dyżuru. Po chwili dodała, że nie rozumie satyry.

Nie dzwoń ponownie

Nagle zaczęła dzwonić komórka dziewczyny. Okazało się, że była to obgadywana przed chwilą jej mama. Connie po wyjęciu komórki z torebki założyła z powrotem okulary na nos, kaszlnęła i odebrała telefon. Jej mama chciała wiedzieć, co oni robią. Connie odpowiadała na jej pytania, gdy niespodziewanie Dr Maheswaran chciała rozmawiać z rodzicami Stevena. Zmieszana Connie odparła, że są w drugim pokoju. Wtedy jej matka zażyczyła sobie zamienić słowo z mamą Stevena. Connie poprosiła by chwilę zaczekała, po czym odwróciła się ku Stevenowi. Chłopiec wyjaśnił, że może być z tym problem, gdyż jego matka porzuciła fizyczną formę by powstał on. Connie ze zdenerwowaniem odparła, że nie może czegoś takiego powiedzieć. W akcie desperacji dzieci biegną do Granat, która ma udawać jego mamę. Granat na początku dawała sobie radę, ale po chwili powiedziała mamie Connie, że dzieci bawią się w miecze, zrobiły sobie nimi krzywdę i przez to umarły. Na koniec dodała, by więcej nie dzwoniła. Gdy się rozłączyła, oddała chłopcu komórkę i przeprosiła go, gdyż spanikowała. Dzieci były w szoku.

Smutny Steven

Następnego dnia Steven w trakcie robienia przekąski zatelefonował do Connie. Zaskoczony spytał się, dlaczego nie mogą się spotkać, i ze zmartwieniem dodał, że są w trakcie połowy przedfinałowego sezonu "Pod Nóż". Koleżanka wyjaśniła mu, że jej rodzice po telefonie od Granat są wściekli i postanowili, że nie będzie się mogła spotykać ze Stevenem, dopóki nie poznają jego rodziców. Chłopiec odparł, że to niemożliwe, na co Connie ze zrozumieniem mu przytaknęła, po czym dodała, że jej rodzice zechcieli by obie rodziny wybrały się na wspólną kolację. Steven z dumą powiedział, że to brzmi "dorośle" i już zaczął się zastanawiać, czy w restauracji "Pizza Rybka" przyjmą rezerwację na 8 osób. Wtedy nieco podenerwowana Connie zabroniła chłopcu wszystkich zaprosić, bo powiedziała swoim rodzicom, że Steven pochodzi z nuklearnej rodziny. Zdenerwowany Steven odparł, że "może i klejnoty czasem coś wysadzają, ale to dlatego, że są magiczne, a nie radioaktywne". Connie uspokoiła swojego kolegę i wytłumaczyła mu, że nuklearna rodzina, to model rodziny, w której skład wchodzą Ojciec, Matka i jedno dziecko. Steven jest zaskoczony tym, że Connie nie wspomniała rodzicom o Drużynie Klejnotów, ale Connie boi się, że się dowiedzą i zabronią się spotykać z chłopakiem.

Klejnotom żal Stevena

Akcja przenosi się do salonu, w którym Greg zakłada swój zielony sweter. Tymczasem jego syn będąc w kuchni, stoi przed siedzącymi na taboretach klejnotami, i zastanawia się, który z nich wybrać, by ten poszedł z nim na kolację. Perła pyta się chłopca, czy to konieczne, gdyż jak tłumaczy, swoją energię czerpią ze swoich kamieni i mimo, że przybrały ludzką formę, to jedzenie powoduje u Perły duży dyskomfort. Z jej opinią nie zgadza się Ametyst, tłumacząc, że jedzenie "to super sprawa". Steven uspokaja je i przypomina o tym, by skupiły się na kolacji. Steven próbuje ustalić, która się z nich nadaje. Podchodzi do każdej z nich i wymienia zarówno zalety jak i wady klejnotów. Granat chroni ich przed niebezpieczeństwem oraz złoczyńcami, ale nie jest dobra w prowadzeniu konwersacji, Ametyst jest bardzo zabawna, ale trochę wulgarna, a Perła troszczy się o Stevena, uczy go różnych rzeczy, jest rozmowna i na pewno nie jest wulgarna, natomiast nie będzie jadła kolacji (ponieważ nie lubi jedzenia). Zasmucony chłopiec podchodzi do siedzącego na kanapie Grega, po czym żali się nad tym, czemu Connie po prostu nie powiedziała swoim rodzicom, że wychowuje go tylko jego Ojciec, albo on wraz z trzema mamami. Greg go pociesza mówiąc mu, że znajdą rozwiązanie, wystarczy, że połączą umysły. Wtedy Steven doznaje olśnienia. Uradowany chłopiec podbiega do klejnotów i wyjaśnia im, że wszystkie będą mogły przyjść na kolację. Wystarczy, że w tym celu stworzą fuzję. Zaskoczone był zarówno klejnoty jak i Greg. Klejnoty są temu zdecydowanie przeciwne, Granat dodaje, że fuzja to "wyższa magia, a nie sztuczka na kolacyjki". Wtedy Steven zaczął lamentować, klejnoty widząc jak bardzo mu na tym zależy, zgodziły się.

Steven i jego "rodzice"

Tego samego dnia w nocy na pomoście restauracji, siedząc przy stole rodzina Connie czekała na rodzinę chłopaka. Są nieco zdenerwowani, gdyż jak stwierdziła Dr Maheswaran, czekają już z 20 minut. Nagle ziemia zaczęła drżeć, a po chwili oczom całej trójki ukazała się olbrzymia, sześcioręka kobieta, na której ramionach spoczywali Steven i Greg. Steven przywitał się z przyjaciółką i jej rodzicami, by po chwili zostać chwyconym przez olbrzymkę i postawionym wraz z jego ojcem na ziemi. Zakłopotany Greg podziękował "swojemu skarbeńkowi", na co fuzja odparła "Nie ma za co... Greg". Tata Stevena uścisnął dłoń mamie Connie, a następnie przedstawił siebie i "swoją żonę" - Aleksandryt. Aleksandryt z trudem się przywitała.

Wspólna kolacja

Gdy wszyscy zasiedli do stołu, Aleksandryt chwyciła garść Grissini i zaczęła je jeść. Zakłopotany ojciec Connie skomentował to, że "ma nadzieję, że nie mają tu limitu na przekąski". Żona zbeształa go, mówiąc, by nie był nieuprzejmy. Po chwili olbrzymka wysunęła język na którym nadal było przeżute pieczywo. Na ten widok mama Connie odwróciła się ze wstrętem. Greg zaczął nerwowo się śmiać i pochwalił poczucie humoru "swojej żony". By przerwać niewygodną sytuację, Dr Maheshwaran spytała się "rodziców" Stevena, jak się poznali. Greg zaczął gorączkowo szukać odpowiedzi, gdy Steven wstał z krzesła i wyśnił, że "jego rodzice" poznali się na kolejce górskiej, po czym dodał, że "Mama" się nie zmieściła. Connie kręciła głową, dając do zrozumienia swojemu koledze, że nie jest zachwycona tym co powiedział. Gdy patrzyli ku sobie Greg podśmiewając się potwierdził słowa swojego syna. Wtedy Aleksandryt przycisnęła jego głowę do stołu i kazała mu skoczyć po bagietki, dodając "żabko". Zachowanie Aleksandryt ponownie wprawiło w zakłopotanie rodziców Connie. Wtedy jej tata spytał się, czym zawodowo zajmują się Państwo Universe. Greg zgodnie z prawdą powiedział, że jest właścicielem myjni samochodowej, którą prowadzi, ale gdy miał powiedzieć, co robi "jego małżonka" i tym razem Steven odpowiedział za niego. powiedział, że pracuje ona w sadzie, gdzie za pomocą swoich rąk zbiera jabłka z bardzo wysokich drzew. Załamana Connie westchnęła po czym padła twarzą na stół, na co jej mama zwróciła uwagę. Greg rzucił przysłowie "jedno jabłko dziennie, trzyma lekarza z dala ode mnie". Sytuacja się pogorszyła, gdy Aleksandryt palnęła,że nie cierpi lekarzy, na co mama Connie odparła, że ona akurat jest lekarzem. Wtedy Connie poprosiła, by jej przyjaciel zaprowadził ją do łazienki.

Mad Connie

Steven będąc dumny mówi, że ten wieczór jest całkiem udany. Connie będąc na niego wściekła pyta się go czy on sobie żartuje, myśląc, że dobrym pomysłem było przyprowadzenie "Tego czegoś" na kolację. Chłopiec tłumaczy mu, że to są klejnoty połączone w fuzję. Connie jest zaskoczona tym, dlaczego on po prostu nie zabrał ze sobą jednego klejnotu, na co odparł, że to by było kłamstwo. Gdy się zbliżył do jej twarzy, odkrył, że ona nadal ma na nosie okulary, mimo tego, że wyleczył jej wzrok. Connie próbowała się wykręcać, na co wściekły Steven oskarżył swoją koleżankę, że ta się go wstydzi. Ta kazała mu się uspokoić i skupić na kolacji.

Steven.Universe.S01E32.Fusion.Cuisine.720p.WEB-DL.AAC2.0.H.264-RainbowCrash.mkv snapshot 07.38 -2014.11.09 23.30

Wściekli na siebie wracają do stołu. Connie kłamie, mówiąc, że Steven opowiadał o tym, jak jego "mama" pracuje w sadzie, w którym hodowane są genetycznie zmodyfikowane jabłka. Podczas rozmowy zostają podane krewetki. Aleksandryt nadziewa jedną z nich na widelec, po czym wącha ją i szykuje się do jej zjedzenia. Po chwili odwraca się, a krewetka rozgniata się na jej policzku. Wtedy odzywa się Perła pytając się "Co robisz", na co pod jej brodą pojawia się dodatkowa żuchwa, z której wydobywa się głos Ametyst, mówiący "Jestem głodna". Do kłótni dołącza się Granat, prosząc, by te się uspokoiły. Klejnoty zaczynają się siłować rękoma Aleksandryt, podczas gdy pozostali uczestnicy kolacji będąc zdezorientowani przyglądali im się. Po chwili jedna z rąk uderzyła w twarz Aleksandryt, która po chwili ją ugryzła. Steven krzyknął, by się uspokoiła, i dodał,że nie musi jeść tej krewetki. Wtedy ku przerażaniu rodziców Connie twarz Aleksandryt zaczęła pękać, co doprowadziło do rozpadu fuzji.

Robimy to DLA STEVENA!

Roztrzęsiona Perła przyczołgała się do chłopca, dziękując mu za to, że nie musiała jeść. Do tego wyraziła swoje zdanie na temat jedzenia, która opisała jako przerażające doświadczenie, zwłaszcza gdy jest trawione i "wychodzi z Ciebie". Po chwili podeszła do niej Ametyst, która była pozytywnie nastawiona zarówno do jedzenia, jak i jego trawienia, oraz "wychodzenia". Wtedy podeszła Granat, mówiąc, że ich zdanie jej nie obchodzi, gdyż robią to dla Stevena. Dla podkreślenia wagi swoich słów, przywołała rękawicę i uderzyła nimi przyjaciółki w głowę. Ojciec Connie pytał się kim one są, natomiast jej matka była rozczarowana tym, że nie mogła jej ufać. Zrozpaczona dziewczyna zaczęła biec, za nią rzucił się Steven.

Mad Aleksandryt

Gdy oboje znaleźli się przy przystanku autobusowym, Connie przeprosiła swojego przyjaciela za to, że nie powiedziała prawdy o nim i klejnotach. Wytłumaczyła mu, że zrobiła to nie dlatego, że się go wstydzi, tylko dlatego, że jej rodzice nie wierzą w magię. Była zmartwiona tym, że mogliby z tego powodu zakazać jej spotykać się z chłopcem. Steven także przeprosił, po czym dodał, że chciałby móc się z nią widywać i nie martwić o nic. Wtedy Connie zaproponowała, by oboje złapali autobus, i wyjechali dokądkolwiek bez niczyjej wiedzy. Chłopiec entuzjastycznie zareagował na propozycję przyjaciółki. Po chwili przyjechał autobus, do którego wsiedli. Gdy zajęli miejsca z tyłu pojazdu, chłopiec zastanawiał się, gdzie on jedzie. Connie odparła, że to nieistotne, gdyż dzięki przeczytanym przez nią książkom zna się na technikach przetrwania w dowolnym miejscu. Steven zaczął marzyć o jabłkowym sadzie, na co jego koleżanka spytała się, co on się tak uwziął na te jabłka. Wtedy poczuli drgania. Okazało się, że za autobusem biegła Aleksandryt. Ta wściekła zawołała głosem Granat Stevena, po czym otworzyła swoją drugą paszczę. Po kilku sekundach dogoniła autobus, a następnie uniosła go w górę, i nakazała niedoszłym uciekinierom z niego wysiąść. Przerażony chłopiec zgodził się spełnić jej żądanie, pod warunkiem, że ta odstawi pojazd na ziemię.

Tak lepiej

Rodzice są wściekli. Dr Maheswaran już zaczynała swoje upomnienie, gdy rozległ się głos Perły. Pytała się Stevena, co mu strzeliło do głowy, by uciekać z Connie. Mogła im się stać krzywda. Granat dodała, że mogliby się znaleźć w korku, zaś Ametyst, że mogli nawet trafić do więzienia. Perła dała do zrozumienia chłopcu, że musi być ukarany. Steven już zaczął dyskusje, gdy Granat wymierzyła mu karę w postaci zakazu jedzenia kolacji przez 1000 lat. Steven jest w szoku, lecz Perła uspokaja go, mówiąc mu, że nie będą go głodzić, po czym poprawia Granat, i zakazuje chłopcu oglądania telewizji przez 1000 lat. Steven wpada w histerię, mówiąc, że przez to przegapi swój ulubiony serial. Po chwili spytał się, czemu mu to zrobiły, na co Greg odparł "Dlatego, że Cie kochamy, Steven". Wtedy podeszli do nich Pan i pani Maheswaran. Mamie Connie spodobało się, jakim zdaniem Greg zakończył kłótnie, mówiąc, że ona używa sformułowania "To tylko dla Twojego dobra!", zaś Ojciec Connie uznał, że kara 1000 lat bez kolacji była bardzo zabawna. Granat rzekła, że "Wszystkie komedie czerpią ze strachu", na co Pan Maheswaran pochwalił jej poczucie humoru. Mama Connie wyznaje, że nie wiedziała co myśleć o Gregu i Klejnotach, ale widać było, że Pan i Pani Maheswaran byli pod ogromnym wrażeniem umiejętności wychowawczych Klejnotów i Grega. Widząc, że są odpowiedzialni, postanawiają że pozwolą swojej córce spotykać się ze Stevenem. Uradowany chłopiec podbiegł do swojej koleżanki i ją przytulił. Wtedy podszedł do nich Pan Maheswaran i rozdzielił obu przyjaciół, ku zadowoleniu swoim i jego żony.

Postacie[]

Miejsca[]

Muzyka[]

Ścieżki Dźwiękowe
Alexandrite
 	Steven_Universe_Soundtrack_♫_-_Alexandrite 	 			  

Ścieżka Dźwiękowa[]

  • Alexandrite

Ciekawostki[]

  • W tym odcinku po raz pierwszy widzimy fuzję czwórki Klejnotów.
  • W tym odcinku po raz pierwszy Greg nosi inne ubranie.
  • W tym odcinku po raz pierwszy widzimy rodziców Connie.
  • Jest to pierwszy odcinek, w którym wystąpiły Rubin i Szafir.
    • Lecz widzieliśmy tylko ich sylwetkę na ułamek sekundy, a oficjalny debiut miały w odcinku "Wielka Ucieczka".

Galeria[]


Advertisement